Witajcie!
Przerwa świąteczna- więcej czasu dla siebie rodziny. Wydaje się, że dni lecą bardziej spokojnie. Zachód słońca szybszy i bardziej odważny. Powoli przesuwające się chmury. Wszystko jakby zwolniło. Nie ma słońca. Za to w powietrzu wisi nadzieja. Nadzieja na kolejny rok. Czujemy, że każdy atom tlenu to wędrujące marzenia.
Dzisiejszy dzień spędziłam spokojnie. Przy kubku herbaty. Dość dużo czasu w internecie. Ta atmosfera jest jednak inna niż w inne dni wolne. Czujesz to jak dni lecą i każdy z nich daje czas na zastanowienie się nad sobą i spędzonym rokiem. Powoli każda minuta i godzina przygotowuje nas do nowego roku. Do zmian lub stałości. Pokazuje- zobacz jaki piękny jest ten ŚWIAT. W następnym roku twoje marzenia mają szanse powieść się...Nie martw się życie jest długie.
Potem pouczyłam się biologii. Chcę z nią wiązać przyszłość. Nie zaprzepaścić szansy i faktycznie przygotować się do konkursu z biologii w następnym roku. Życie jest po to by się spełniać nie uważacie. Wczoraj skończyłam czytać "Ponad wszystko" dziś na wieczór wybrałam sobie "Stary człowiek i morze" jest to moja lektura do szkoły i mimo tego, iż dni teraz płyną wolno, to mam nadzieję, że książka zleci mi prędko. Macie plany na ten świąteczny czas?
Do jutra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz