czwartek, 13 kwietnia 2017

Święta, próbuje żyć bez bólu

Witajcie!
Dziś już oficjalnie dzień wolny. Wracam do szkoły dopiero 24 kwietnia, bo są testy gimnazjalne, a ja na szczęcie jestem dopiero w 2 klasie. Boje się kiedy myśle o tym, że za rok mnie to czeka- wybór liceum.
Wczoraj byłam na zastrzyku. Dziś umieram. Bardzo boli mnie noga. Metafen to mój najlepszy przyjaciel jest opoką kiedy tego potrzebuje, kiedy on jednak nie działa zostaje tylko Poltram Combo, jest to lek na bazie opium więc, na pewno nie jest bez znaczenia dla organizmu. Z drugiej strony o paracetamolu wiemy dziś nawet mniej niż o opium.
W sumie umówmy się- nic nie jest zdrowe. Najlepiej żyć bez bólu, sama bym tak chciała.
Chyba właśnie włączył mi się ten tryb umysłu "biolog".
Nieważne.
Biorę życie za rogi, jednak ból mi to uniemożliwia. Ale będę walczyć-bo dla mnie to jest walka. Z własnym smutkiem i przy okazji z bólem.


Każdy powinien wiedzieć, że zostało nam mało czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz