Witajcie. Nie byłam dziś w szkole. Zlekceważyłam swój obowiązek...tak wiem...ale miałam powód. Na 8 rano wizyta u okulisty (tak to jest jak się jest okularnicą od najmłodszych lat). Potem zostałam w domu bo znowu miałam problemy z jedną z nóg przez co trudno mi się chodziło. Rano zalał mi się telefon przez moje bardzo szczelne (aż za szczelne) okna. Długo by opowiadać, ale żyje...ufff. Chciałam dziś przeczytać książkę, za którą się zabrałam "Amore 14". Nie przebrnęła, jednak dalej niż do 23 strony...Opowieść okazała się tak płytka i nudna, że aż nie warta męczenia moich oczu, bo w końcu można zabrać się za coś bardziej interesującego- i zabrałam się- zabrałam się za książkę pt "Idealna" jest to podajże thriller i zapowiada się naprawdę ciekawie. Styl autorki bardzo mi odpowiada i mam nadzieję, że spędzę przy tej książce miłe wieczory.
Powiedzcie mi jak to jest, że dziewczyna potrafi się zakochać w chłopaku i nie chodzi mi tu o krótkotrwałe zauroczenie dla zdjęć na facebooku, instagramie i innych portalach społecznościowych, które nic nie znaczą i za miesiąc, lub u niektórych dziewczyn za tydzień będą przypominać tylko niemiłe wspomnienia. Ja jednak nie o tym. Jak jest możliwe, że dziewczyna potrafi się NAPRAWDĘ zakochać i to NAPRAWDĘ mocno. Powoli czekać i oglądać się. Potrafi jej zależeć na kimś- na kimś innym niż na sobie. Wbrew pozorom w dzisiejszym świecie miłość jest bardzo trudna, bo to uczucie, do którego ludzie nie są przyzwyczajeni- to pewien rodzaj altruizmu.
Dziś pisałam z chłopakiem. Tak, niewątpliwie mi się on podoba. Jednak nie wiem czy to przez zawistne koleżanki, ale doszły mnie słuchy, że za mną nie przepada- że do denerwuje. Pytanie więc jest jedno czy chłopak , którego denerwuje odpowiedziałby na pytanie o lekcje, ale też kontynuował temat? Pytał się jaki serial teraz oglądam, polecał mi swoje? Relacja z nim do tej pory była naprawdę dobra, nawet bardziej niż dobra, lecz gdy w szkole zaczęły się zawirowania myślałam ,że już wszystko opadło-ale jednak interesuje go rozmowa ze mną- może nawet jako koleżanka, ale to w tej chwili nie ważne, tak na prawdę ważne dla mnie jest to żeby był szczęśliwy i to.....jest w tym wszystkim dziwne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz